wtorek, 26 maja 2015

KingSound KS-H3

Elektrostatyczne słuchawki kojarzą się z jedną tylko firmą - Stax. Nieliczni wiedzą, że poza nimi elektrostaty produkowało, lub produkują jeszcze inni. Ale utarło się, że w tej technologii robi Stax i basta. Nie pomaga nawet informacja, że jedne z najlepszych słuchawek w historii, czyli Orpheus firmy Sennheiser, to również słuchawki elektrostatyczne. A oprócz tych dwóch wielkich Elektrostaty popełnił jeszcze Koss, Jecklin Float i choćby właśnie wzmiankowany w tytule KingSound. Firma z Hong-Kongu, budująca głównie elektrostatyczne głośniki, wypuściła na rynek serię słuchawek elektrostatycznych oraz dedykowanych im energizerów. Jeden z kolegów z forum AudioHobby.pl, był tak dobry i pożyczył mi swój egzemplarz modelu KS-H3, abym mógł napisać niniejszą recenzję. 

Philips A1-Pro


Kiedy pod koniec 2014 spsuły się moje ulubione Philips SHP-9500, nie spodziewałem się, że z tej sytuacji może wyniknąć cokolwiek dobrego. Historia obsługi gwarancyjnej przez autoryzowany serwis w dużym mieście, w którym mam przyjemność mieszkać, to materiał na książkę i ze 2 artykuły. Ale nic to, już po 4 miesiącach od zgłoszenia sprawy udało się ją doprowadzić do szczęśliwego końca. Ja oczywiście w między czasie nabyłem sobie kolejny egzemplarz 9500tek, a na koniec dowiedziałem się, że i tak bym ich nie dostał w wymianie gwarancyjnej, ponieważ nie są na naszym rodzimym rynku oferowane. I tak po kilku bardzo śmiesznych propozycjach Philipsa, na koniec zaproponowano mi wymianę na A1-Pro. A co tam, pomyślałem, wezmę, sprzedam i będzie na piwo. Oj, jak ja bardzo się myliłem. Oj bardzo. 

poniedziałek, 25 maja 2015

Audeze EL8

W dniu, w którym po raz pierwszy przeczytałem o EL-8 poczułem się jak Wyborca Bula, kiedy dowiedział się, że jego kandydat wyszedł z mody. Jak to, LCD3, królewski model ze stajni Audeze, będzie miał teraz upośledzonego brata, wyposażonego w driver z jednym statorem, który na zdjęciach wygląda jak chiński żart-rozprawka n/t "Plastikowe słuchawki - 1000 sposobów na maskowanie okleiną drewnopodobną". Do tego jeszcze nowe wtyczki, by żyło się lepiej i dedykowany kabelek do iPhone. Tego było na mnie zbyt wiele, i straciłem zainteresowanie tym modelem. Znaczy chciałem popełnić recenzję, ale bankowo nie byłem do nich pozytywnie nastawiony.

poniedziałek, 11 maja 2015

Logitech UE6000

Ultimate Ears to firma legenda. Z historią, jak to w amerykańskich firmach bywa. Założyciel zakłada, przychodzi zły manager i go wywala, firma sprzedaje się do większej korporacji, a na koniec zatraca swoją tożsamość. Jerry Harvey, człowiek-legenda-instytucja w branży audio, założył Ultimate Ears w 1995, aby produkować profesjonalne zestawy spersonalizowane dla muzyków. Jak każdy romantyk, zapomniał, że w biznesie nic nie wolno robić na "twarz". Po raz pierwszy oberwał w 2001, kiedy Westone zapragnęło cały tort dla siebie. To przeżył, więc w 2007 roku, ściągnięty przez niego do firmy p. Allison spowodował jego odejście, żeby w 2008 finalnie pożegnać samodzielność Ultimate Earsów. Ultimate Ears UE6000, to słuchawki, które powstały już pod skrzydłami Logitecha. I jak na razie wygląda, że razem z UE9000 były jedynymi słuchawkami nausznymi tej firmy. Były, bo wygląda, że UE zapragnęło produkować jakieś kolorowe cosie, do hałasowania na ławce w parku...